Podstawowymi funkcjami poznawczymi, które umożliwiają nam sprawne funkcjonowanie są: percepcja, uwaga i pamięć, natomiast do złożonych funkcji możemy zaliczyć: funkcje językowe, funkcje wykonawcze, myślenie oraz kontrolę poznawczą. Co wtedy, jeżeli któreś z tych funkcji, lub nawet większość nie działają właściwie? Kilka słów o MCI – łagodnych zaburzeniach poznawczych.

Głównymi kryteriami diagnostycznymi dla łagodnych zaburzeń poznawczych (czyli właśnie MCI, mild cognitive impairment) są wytyczne wprowadzone przez Mayo Clinic Group:

•    pacjent skarży się na problemy z pamięcią, co zauważają i potwierdzają jego bliscy oraz lekarz (zapominanie niektórych słów, imion, nazw własnych, miejsca położenia przedmiotów, umówionych spotkań, ostatnich wydarzeń)
•    codzienna aktywność życiowa chorego nie uległa pogorszeniu (daje sobie nadal radę ze sprawami dnia codziennego: gotuje, sprząta, załatwia sprawy w urzędach)
•    globalne funkcjonowanie poznawcze zostaje zachowane
•    brak objawów otępienia u chorego

Najczęstszy wzorzec rozwoju MCI to wczesna utrata pamięci oraz problem z inteligencją płynną (chorzy mają duży kłopot z wymyślaniem nowych, kreatywnych sposobów rozwiązywania zadań, z trudem przychodzi im szybkie dostrzeganie związków między różnymi obiektami, sprawami, które nie są im tak dobrze znane, mają problemy z adaptacją do nowych sytuacji zadaniowych).

MCI zdarza się u coraz młodszych osób. Wpływ na to ma tryb życia przepełniony stresem, używkami, dużą ilością pracy, używaniem wysokich technologii, małą ilościa snu i odżywczego jedzenia. Stąd, coraz częstszy,  dwudziestokilkuletni pacjent, który zaczyna od: „Pani Doktor mam problemy z pamięcią, koncentracją, skupić się nie mogę i wiecznie o czymś zapominam….”. Niezbędna okazuje się wtedy konsultacja psychiatryczna.

Częste są także językowe deficyty o typie afazji amnestycznej. Chory nie może sobie „przypomnieć” nazwy danego przedmiotu, nie może zaktualizować słowa określającego dany obiekt lub zjawisko. Widzi je, dostrzega, wiele razy używał tej nazwy, jednak teraz nie może wydobyć z siebie właściwego określenia, używa często omówień: „no, to jest to, do tego, o rany, nazywa się, wiesz przecież takie do wkręcania, tym się do ściany wkręca, hałas to robi” (wiertarka), „ta pani to była…no, jak ona się nazywa, mieszka tu, wiesz, dwa domy stąd, takie ma jasne włosy, z psem chodzi we wtorki” (Marta, imię sąsiadki), próbuje odwrócić uwagę od zapomnianego słowa: „tam jest taka wieża przy tej ulicy, wysoka. Jak się nazywa ta ulica? No, wiesz, wiem. Wiesz co, tam był kiedyś taki budynek, w środku poustawiali teraz krzesła, ludzi się tam dużo zmieści….”, denerwuje się, kiedy nadal drążymy temat: „A daj mi już święty spokój, pamiętam, wiem, jak to się nazywa, mam na końcu języka, tylko mi teraz uciekło, to mnie męczysz…”, gdy podpowiadamy, nagle przypomina sobie właściwe słowo: X: „Mamo, to był Pa..pa…” Z:”No, Pakistan! Wiedziałam przecież!”.

Każda z osób u której pojawiają się niepokojące objawy MCI znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na chorobę otępienną. Stąd bardzo ważna szybka i sprawna diagnoza oraz skuteczna profilaktyka. Bardzo często objawy jednak ustępują, pacjent wraca do prawidłowego funkcjonowania na skutek np. usunięcia ogniska chorobowego, które wywołało łagodne zaburzenia poznawcze. Jakie są główne przyczyny tego zaburzenia? Jest ich kilka, a mianowicie: procesy neurodegeneracyjne, urazy mózgu, choroby metaboliczne (np, cukrzyca), choroby układu krążenia, choroby naczyniowe mózgu, skutki uboczne niektórych leków.

W spectrum działania doświadczonego zespołu: neurologa, neuropsychologa, neurologopedy oraz badań, testów psychometrycznych, prób klinicznych, wywiadu leży sprawne rozpoznanie i szybka reakcja, która powinna skłonić pacjenta do prób pokonania postępującego deficytu.

Oczywiście, lepiej zapobiegać niż leczyć. Niezwykle ważna jest aktywizacja społeczna osoby z powyższymi trudnościami: zachęcanie do kontaktów towarzyskich, pielęgnowania swojej pasji, czynnego udziału w kulturze (książki, kino, teatr, koncerty) oraz aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Najgorsze, na co możemy skazać chorego, to samotność i wykluczenie go z możliwości podejmowania codziennych aktywności, które do tej pory sprawiały mu radość i dawały satysfakcję.

 

Wykorzystane i polecane artykuły:

1.    Psychiatria i Psychoterapia 2011, Tom 7, Nr 1: s. 13-20. Monika Talarowska, Antoni Florkowski, Krzysztof Zboralski, Piotr Gałecki, „SKALA MOCA ORAZ MMSE W DIAGNOZIE ŁAGODNYCH ZABURZEŃ FUNKCJI POZNAWCZYCH”.
2.    Neurokogniwistyka w patologii i zdrowiu 2009-2011, s. 94-105. Małgorzata Kolan, „ZABURZENIA FUNKCJI POZNAWCZYCH, A CHOROBY NIEDOKRWIENNE MÓZGU”.
3.    Postępy psychiatrii i neurologii 2007; 16 (1): 81-85. Magdalena Gugała, Emilia Łojek, Wanda Lipczyńska- Łojkowska, Anna Bochyńska, Beata Sawicka, Halina Sienkiewicz-Jarosz. „PRZEGLĄD METOD NEUROPSYCHOLOGICZNYCH SŁUŻĄCVYCH DO  DIAGNOZY  ŁAGODNYCH ZABURZEŃ POZNAWCZYCH”.

Tekst: Izabela Kamysz – neurologopeda